Koci Język. Co oznaczają odgłosy Kota?
Na wstępie ustalmy: ani kot, ani pies nie rozumieją naszych słów. Choćbyśmy nie wiem jak mądrych i pełnych czułości sformułowań używali w stosunku do naszych czworonogów, żaden pies nie rozumie, co znaczy nasze entuzjastyczne „dooobry pies!” i żaden kot nie pojmie, co chcemy mu przekazać, wdzięcząc się do niego słowami „no, kto jest najpiękniejszym kiciusiem w całym bloku?”. A mimo to komunikacja międzygatunkowa jest możliwa! Koty (psy także) nazwać można doskonałymi detektorami naszych emocji. Ich wykrywanie i rejestracja to kocia codzienność.
Emocje, jak zapewne wiecie, nie potrzebują słów, żeby manifestować się z całą mocą – ich, nazwijmy to, formą podawczą, jest mowa ciała (mimika, gesty, postawa) oraz ton głosu. Człowiek potrafi okłamać człowieka, kiedy jego język ciała jest sprzeczny z wypowiadanymi słowami, bo nie każdy z nas jest… kotem. Ale kota oszukać się nie da. Wyczuwa, kiedy jesteśmy zaniepokojeni, źli, szczęśliwi i na tej podstawie ustala jak się z nami obchodzić – schować pod łóżko, czy wejść na kolana.
Niestety ludzie nie zawsze zadają sobie trud, żeby poznać mowę ciała kota i cały złożony wachlarz jego zachowań oraz wydawanych dźwięków, które składają się na koci język. A bez tej wiedzy nigdy nie uda nam się dowiedzieć, co kot chce nam przekazać.
Czy wiecie, że…
W 2016 roku na ekrany kin trafił amerykański film „Nine Lives” (w polskiej wersji językowej zatytułowany „Jak zostać kotem”). Kevin Spacey gra w nim rekina biznesu Toma Branda, zarządzającego firmą, która kończy właśnie budowę najwyższego wieżowca na półkuli północnej. Niestety, brak czasu i ciągłe obowiązki oddalają biznesmena od żony Lary (Jennifer Garner) i ukochanej córki Rebeki (Malina Weissman). Kiedy córka prosi o kota jako prezent na jedenaste urodziny (tak, wiemy – kupowanie zwierzaka na prezent jest niedopuszczalne!), Tom spełnia jej życzenie, choć sam kotów nienawidzi. W jego ręce trafia Puszek ze sklepu ekscentrycznego Felixa Granda (Christopher Walken). W drodze na imprezę urodzinową córki Tom ma wypadek. Kiedy odzyskuje świadomość, odkrywa, że w jakiś sposób został uwięziony w ciele Puszka! I właśnie wtedy trafia w ręce Rebeki…
Napisaliśmy powyżej: Człowiek potrafi okłamać człowieka, kiedy jego język ciała jest sprzeczny z wypowiadanymi słowami, bo nie każdy z nas jest… kotem, a tu mamy sytuację, w której Tom przez jakiś czas kotem być musi!
Co mówią nam odgłosy Kota?
Zakres dźwięków wydawanych przez Koty jest bardzo szeroki: obejmuje przedział od 20 kHz aż do 65 kHz. Jednak nasz aparat słuchu nie jest w stanie w pełni go zarejestrować, bo ludzkie ucho odbiera dźwięki do częstotliwości 20 kHz. O tym, że Koty potrafią wydawać naprawdę niesamowite dźwięki, przekonujemy się co roku, kiedy rozpoczyna się tzw. marcowanie, czyli okres godowy. Kota… konia z rzędem temu, kogo nigdy nie obudziły dochodzące zza okna dzikie wrzaski! Na szczęście na co dzień Koty „mówią” nieco innym językiem a mają w repertuarze całą gamę, bardzo przyjemnych dla ludzkiego ucha, odgłosów.
Miauczenie
Mawiają, że Koty miauczą wyłącznie przy ludziach, zwłaszcza kiedy domagają się jedzenia. To nie do końca prawda. Kocięta komunikują się z matką właśnie miauknięciami. To dorosłe Koty miauczą tylko do ludzi i używają przy tym tonacji, na którą jesteśmy wyjątkowo wrażliwi, dlatego szybko reagujemy na sygnały. Kocie mamy przestają odpowiadać na miauczenie młodych, gdy już nie karmią ich swoim mlekiem, ale skojarzenie miauczenia z otrzymywaniem pożywienia zostaje na stałe wdrukowane w mózgi maluchów. Ponieważ wspomniana wyżej specyficzna tonacja miauczenia (wysokie tony miauknięć, w różnej proporcji zmieszane z pomrukami o tonacji niskiej) przywodzi na myśl płacz dziecka, w ludziach aktywuje się odruch natychmiastowego pędzenia z pomocą. Uznaje się więc często, że dorosłe Koty używają miauczenia tylko po to, by manipulować swoimi opiekunami. Badacze kocich zachowań widzą to jednak nieco inaczej: wiele Kotów bardzo szybko uczy się, na jaki rodzaj miauczenia ich opiekun reaguje najsilniej i właśnie w tym kierunku moduluje swój przekaz werbalny, czyli wydaje dźwięki, które ich opiekun może słyszeć jako zbliżone do konkretnego słowa, np. mama.
Jeśli poczujesz się zmanipulowany i chcesz napełnić talerzyk Kota” pyszną karmą, sprawdź naszą +*kocią ofertę pyszności* !
Czy wiecie, że…
Chcąc dowiedzieć się, czy i w jaki sposób różnice w kocim miauczeniu można przypisać temu, że zwierzęta starają się naśladować melodykę ludzkiej mowy oraz odnoszą się do głosów i intonacji swoich opiekunów, naukowcy ze Szwecji podjęli w 2016 roku ciekawy, trwający jeszcze do roku 2022, projekt zatytułowany „Melodia w komunikacji człowiek-kot (Meowsic)”.
Mruczenie
Kiedy miauuu… przechodzi w mrrrauuu… wiedz, że coś się dzieje. Wbrew naszym przekonaniom, Kot mruczy nie tylko wtedy, kiedy jest szczęśliwy i odprężony. Mruczenie towarzyszy także rozmaitym kocim chorobom, bólowi czy procesowi umierania.
Koty mruczą celowo oraz intencjonalnie. Charakterystyczny dźwięk powstaje, gdy powietrze przepływa przez krtań zarówno na wdechu, jak i na wydechu. Jeśli towarzyszy naszym pieszczotom, na pewno jest oznaką zadowolenia, ale jeżeli Kot zaczyna mruczeć bez wyraźnego powodu, zmienia swoje codzienne zachowania (staje się apatyczny, więcej śpi, mniej je, izoluje się i odmawia zabawy), warto go poobserwować, bo możliwe, że daje nam znak – np. coś go boli. Wprawne ucho opiekuna często jest w stanie wyłapać różnice między mruczeniem z uciechy i spełnienia a mruczeniem zwiastującym problemy zdrowotne.
Czy wiecie, że…
Elizabeth von Muggenthaler, specjalizująca się w bioakustyce na Fauna Communications Research Institute w Północnej Karolinie (FCRI), przeprowadziła badania kociego mruczenia najmniejszym na świecie akcelerometrem ENDEVCO Model 22. Stwierdzono, że drgania generowane przez mruczenie rozprzestrzeniają się po całym ciele Kota i są zasadniczym elementem samoleczenia. Wibracje towarzyszące dźwiękom wydawanym przez Koty podczas mruczenia (najczęściej jest to zakres od 25 do 50 Hz) zwiększają gęstość kości, uśmierzają ból oraz pomagają w regeneracji ścięgien i mięśni.
Syczenie
Syczący kot przywodzi na myśl rozwścieczoną kobrę. Kot może syczeć, bo słyszy jakiś niepokojący dźwięk, którego Ty nie słyszysz z uwagi na niewyczuwalną dla ludzkiego ucha częstotliwość. Może też wyczuwać obecność innego zwierzęcia, np. za oknem albo za drzwiami. Nawet jeśli wydaje ci się, że „tam nic nie ma”, masz do dyspozycji tylko ludzkie „niedoskonałe” zmysły.
Kot potrafi też syknąć, kiedy nadepniesz mu na ogon czy na łapkę, gwałtownie zamkniesz drzwi przed nosem albo czymś go zirytujesz. Syczenie bywa także elementem zachowań agonistycznych (czyli kocich zachowań społecznych związanych z walką).
Warczenie
Kot wydający z siebie głuche warczące dźwięki jest bardzo przestraszony albo bardzo zły. W przypadku zwierzęcia (każdego – człowieka także…) obie emocje pojawiają się często jedna po drugiej, dlatego, kiedy Kot jest wystraszony, najpewniej będzie agresywny. Lepiej wtedy zejść mu z drogi. No, chyba że sytuacja ma miejsce w domu i wiemy, co naszego pupila przeraziło. Wtedy warto usunąć źródło kociego przerażenia albo – jeśli nam się to uda, bo Kot może ze strachu drapać i gryźć – odizolować go w bezpiecznym dla niego miejscu.
Warczą także walczące Kocury – znów w ramach zachowań agonistycznych – chcąc się przelicytować w groźności i ważności. Każdy z Kotów chce wtedy wyglądać na o wiele groźniejszego niż w rzeczywistość jest, a główną przyczyną takiego zachowania jest (tak, zgadliście!) – strach. Wtedy lepiej się do nich nie zbliżać.
Prychanie
Prychanie i fuczenie często pojawiają się w reakcjach stresowych i to zarówno związanych z relacjami międzykocimi, jak i międzyludzkimi. Mogą więc zabrzmieć, kiedy w domu pojawia się nowy członek rodziny – niemowlę albo kolejny zwierzak. Tak, dokocenie też bywa dla naszego Pupila powodem stresu, choć zwykle decydujemy się na nie po to, żeby nie czuł się samotny. Kot, z natury indywidualista, mocno broni swojego terytorium przed przybyszem i minie trochę czasu, zanim przyzwyczai się do nowego człowieka albo zwierzęcia. Jeśli prychać i fuczeć zaczyna Kot, który mieszka już z nami od dawna i wcześniej dochodził do porozumienia z innymi zwierzętami w domu, warto przyjrzeć się baczniej ich relacjom – może coś idzie nie tak…
Płacz
Koty nie ronią łez, żeby pokazać swój smutek. Potrafią za to bardzo umiejętnie imitować dźwięki przypominające płacz ludzkiego dziecka – o czym pisaliśmy powyżej w akapicie o miauczeniu.
Czy wiesz, że…
Istnieje choroba o nazwie Zespół Cri Du Chat (Zespół Miauczącego Kota). To aberracja chromosomalna, przejawiająca się m.in. tym, że płacz dotkniętego schorzeniem noworodka przypomina miauczenie Kota – monochromatyczny dźwięk o wysokiej częstotliwości. Zespół Cri Du Chat występuje u 1 na 50 000 ludzi na całym świecie. Choroba ta została wykryta we Francji przez dr Lejeune’a.
Poznaj Koci język i naprawdę zaprzyjaźnij się ze swoim Pupilem
Opiekun, który zna dobrze koci język dźwięków i mowę ciała ma możliwość doskonale zrozumieć emocje swojego Pupila i zadzierzgnąć z nim naprawdę silną więź. Komunikacja na linii Kot-człowiek to duże wyzwanie, ale jeśli przebiega prawidłowo, jest bardzo satysfakcjonująca dla obu stron.
Czy wiecie, że…
Szczególnie „gadatliwe” są Koty orientalne, w tym Koty syjamskie, tonkijskie, jawajskie czy himalajskie. Do grupy gaduł zaliczają się też często Devon Rexy, Cornish Rexy oraz koty bengalskie. Wspomniane rasy mają najsilniejszą tendencję do wokalizacji, czyli wydawania rozmaitych sygnałów dźwiękowych.